You have reached the website
Zmień hasło
You have a subscription product in your cart. In order to add this type of product, you can clear current cart or add the new product to the subscription.
Babskie kino z kubkiem latte - nasze propozycje na jesień
Trzeba powiedzieć to wprost – jesień nie należy do najłatwiejszych pór roku. Pogoda bywa kapryśna, temperatura chętnie spada, słońce zachodzi szybciej a nastrój powoli się obniża. Ale nie dajmy się zwariować! Po pierwsze kawa. Kawa najzwyczajniej w świecie poprawia nastrój! Kofeina uaktywnia bowiem dopaminę, serotoninę i endorfiny, czyli hormony szczęścia. A co jeszcze jest w stanie nas pozytywnie pobudzić? Tym razem przygotowaliśmy listę filmowych klasyków, które otulą was swoim urokiem i ciepłem niczym duży kubek latte. No i idealnie sprawdzą się podczas jesiennych wieczorów.


Dom nad jeziorem (Alejandro Agresti, 2006)
To opowieść o miłości, która łamie bariery czasu i przestrzeni. Kate i Alex korespondują ze sobą za pomocą skrzynki na listy, znajdującej się przy domu zamieszkanym niegdyś przez Kate. To w tej skrzynce Kate zostawia list dla nowego lokatora. Podczas gdy korespondencyjna miłość kwitnie, okazuje się że bohaterowie żyją w światach oddalonych od siebie o 2 lata… Będzie jesiennie i romantycznie. Nie pożałujesz!
Diabeł ubiera się u Prady (David Frankel, 2006)
Czy są tu fani Meryl Streep? Prawda, że Mirandzie Priestly trudno się oprzeć? I wcale nie chodzi o jej „czarny” charakter. Po pierwsze: „Is there some reason that my coffee isn’t here?”. A po drugie… to trochę tak jak z kremówkami. Znasz kogoś, kto nie lubi Meryl? „Diabeł ubiera się u Prady” to film, który zawsze poprawia nastrój.
Smak miłości (David Jackson, 2016)
Gdy urocza Amerykanka, będąca naukowcem żywności, trafia na plantację kawy w Kolumbii - wiedz, że będzie się działo. Choć firma, dla której pracuje Zoe ( tytułowa bohaterka) oferuje spore pieniądze za przejęcie wspomnianej plantacji, jej obecny właściciel – przystojny Diego – za nic w świecie nie chce się na to zgodzić. Zoe decyduje się na pobyt w jego domu, by zapoznać się z pracą w gospodarstwie od podszewki, co zaowocuje… A zresztą, sprawdź sama.

Notting Hill (Roger Michell, 1999)
Film, którego nikomu chyba nie trzeba przedstawiać, za to zawsze warto do niego wrócić. Wszak okazuje się, że niepozorna „coffee to go” niejednemu może wywrócić życie do góry nogami. W tym przypadku to życie hollywoodzkiej gwiazdy (Julia Roberts) i angielskiego właściciela księgarni (Hugh Grant). Czy może być coś bardziej uroczego?
Masz wiadomość (Nora Ephron, 1998)
Jedna z najlepszych komedii romantycznych lat 90. (choć pierwowzór tego filmu powstał już w 1940 r. pod tytułem „Sklep za rogiem”). Tak, nie było wtedy jeszcze Facebooka, Instagrama i Tindera. Za to poczta mailowa – zwłaszcza wśród ludzi biznesu – działała całkiem sprawnie. „Masz wiadomość” to historia dwojga ludzi, którzy zawodowo są dla siebie wrogami. W wirtualnym świecie jednak zachowują anonimowość, a to zaczyna ich do siebie przybliżać…
Śniadanie u Tiffany’ego (Blake Edwards, 1961)
Ten film zawiera zbyt wiele kultowych scen, by je wszystkie tu wymienić. Trzeba jednak przyznać, że widok elegancko ubranej Holly Golightly (Audrey Hepburn), popijającej kawę z papierowego kubka pod witryną Tiffany’ego o poranku jednocześnie bawi i rozczula. Trudno też oprzeć się wrażeniu, że w tej postaci każda z nas mogłaby znaleźć cząstkę siebie.

Dziennik Bridget Jones (Sharon Maguire, 2001)
Kryzys? Włączaj Bridget Jones. Od niej nauczysz się, że nawet z największych tarapatów można wyjść obronną ręką. Oczywiście najpierw wspólnie zajecie smutki kilogramem lodów i czekolady, ale… czy to właśnie nie jest największy plus tej sytuacji? Jest jesień – wszystkie chwyty dozwolone. Gwarantujemy, że skończysz z uśmiechem na ustach.
Prosto w serce (Marc Lawrence, 2007)
Drew Barrymore i Hugh Grant. Litry wspólnie wypitej kawy podczas całonocnych prac nad nową piosenką. On jest piosenkarzem, który lata swojej świetności ma za sobą, ale chciałby powrócić na scenę zachowując dawny blask. Ona jest wrażliwą kobietą po przejściach, która ma talent do pisania, ale na życie patrzy zupełnie inaczej niż on. Co może wyniknąć z takiego połączenia? I czy do tego filmu naprawdę trzeba jeszcze kogoś namawiać?

Larry Crowne – Uśmiech losu (Tom Hanks, 2011)
Nigdy nie jest za późno, a świat się jeszcze nie kończy. Tak można by podsumować produkcję wyreżyserowaną przez samego Tom Hanksa (!) Z pozoru ustabilizowane życie Larrego zmienia się w jednej chwili - z dnia na dzień traci pracę i zostaje z niczym. Życie Mercedes natomiast to równia pochyła - sypiące się małżeństwo i średnio rozgarnięci uczniowe przyprawiają ją o frustrację. Pewnego dnia Larry rozpoczyna naukę w college’u i staje się uczniem Mercedes. I to jest początek ciekawej, pogodnej historii. Włącz i podaruj sobie trochę słońca.